Spis treści
- Zabrze. Wniosek o wpis na UNESCO
- Zwiedzanie nieczynnej kopalni w Zabrzu
- Historia budowy Kluczowej Sztolni Dziedzicznej
- 40 m pod ziemią można zobaczyć na żywo pokład węgla
- Zobacz na zdjęciach niesamowite podziemia w Zabrzu
Zabrze. Wniosek o wpis na UNESCO
W czerwcu 2025 Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oficjalnie złożyło wniosek o wpisanie „Historycznego Kompleksu Wydobycia Węgla Kamiennego w Zabrzu (XVIII–XX wiek)” na Listę Informacyjną UNESCO.
To pierwszy etap w procesie ubiegania się o prestiżowy wpis na Listę Światowego Dziedzictwa.
– Zabrzański Kompleks Wydobycia Węgla Kamiennego to świadectwo naszej historycznej roli jako awangardy przemysłowej w XIX i XX wieku – mówiła Ewa Weber, która pełni funkcję prezydentki Zabrza.
Do kompleksu zgłoszonego do wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO należą trzy unikalne, ściśle powiązane historycznie obiekty:
- Kopalnia Królowa Luiza – jedna z dwóch najstarszych kopalń węgla kamiennego na Śląsku. Obejmuje także unikatową kopalnię szkoleniową z drugiej połowy XX wieku.
- Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna – najdłuższe zachowane w Europie podziemne wyrobisko transportowo-odwadniające, drążone od końca XVIII wieku.
- Kopalnia Guido – założona w XIX wieku jako kopalnia prywatna, przekształcona w XX wieku w zakład szkoleniowy i doświadczalny. Dziś oferuje najdłuższą i najlepiej zachowaną trasę turystyczną górnictwa węglowego w Europie.
W ubiegłym roku zabrzańskie Muzeum Górnictwa Węglowego odwiedziło blisko pół miliona turystów. Miasto chce, by było ich milion rocznie.
Co dalej? Po wpisaniu na Listę Informacyjną wniosek trafi do Sekretariatu Komitetu Światowego Dziedzictwa. Wstępna ocena może nastąpić po około roku. Ostateczną decyzję podejmie Komitet Światowego Dziedzictwa w drodze głosowania. Najbliższe posiedzenie jest w lipcu 2025. W tym roku Komitet miał zająć się też wpisem Gdyni na listę UNESCO, ale wiadomo, że decyzja ta została odroczona.
Za to na listę UNESCO trafiła kilka lat temu inna nieczynna kopalnia na Śląsku - kopalnie rud ołowiu, srebra i cynku w Tarnowskich Górach.
Znacie zabrzańskie podziemia? Poznajcie Kluczową Sztolnię Dziedzictwa.
Zwiedzanie nieczynnej kopalni w Zabrzu
Weźcie ciepłą kurtkę, nawet gdy na górze jest upał, i przygotujcie się na dwugodzinny spacer pod ziemią, niemal w całkowitej ciemności. A także spływ łódką. Najdłuższy w Europie - to niemal 1,5 km na wodzie. Drogą, jaką przed laty przemierzali górnicy i urobek. Tu naprawdę zobaczysz pokłady węgla.
W 2017 roku z wielką pompą oddano do użytku turystom Kluczową Sztolnię Dziedziczną w Zabrzu. To część Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Dokładnie - zwiedzimy część sztolni. Podziemna trasa zwiedzania ma ok. 2,5 km, z czego ponad 1 km płynie się łodziami.
Trasa turystyczna prowadzi od szybu „Carnall” przy Wolności do szybu „Wilhelmina” przy Sienkiewicza. Obejmuje unikatowe wyrobiska Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej oraz kopalni Królowa Luiza. Jest tu dwustuletni chodnik wykuty w węglu, zrekonstruowany port przeładunkowy z ruchomym, drewnianym żurawiem, którym węgiel był ładowany na łodzie, "przodek", wąskie chodniki.
To tu Wołoszański kręcił odcinki „Sensacji XX wieku”, to miejsce filmowcy wybierali na zdjęcia. Ale przede wszystkim to niezwykła budowla hydrotechniczna. Zobaczcie krótkie wideo i czytajcie dalej.
Historia budowy Kluczowej Sztolni Dziedzicznej
Budowę Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej rozpoczęto 23 czerwca 1799 r., a zakończono w 1863 roku. Mówi się, że w założeniu miała być podziemną autostradą, która wiodła od Gliwic do Mysłowic. Pod drodze było kilkanaście kopalń, które miała odwadniać.
Prace przy drążeniu sztolni szły bardzo powoli, rocznie górnikom udawało się udrożnić 170 - 500 metrów. Ostatecznie udało się wydrążyć sztolnię o długości 14,5 km i dotrzeć do wyrobisk kopalni ,,Król’’ w Chorzowie.
Potem, jako że górnicy sięgali po coraz to głębiej położone pokłady węgla, sztolnia przestała mieć znaczenie. W 1953 roku rozebrano i zasypano wylot sztolni, a w kolejnych latach odcinek łączący sztolnię z Kanałem Kłodnickim oraz szyb Carnall.
Aż w końcu w 1998 roku po 207 latach działalności kopalnia „Zabrze” zaprzestała całkowicie wydobycia węgla. W XXI wieku turyści najpierw mogli zacząć zwiedzać kopalnię Guido, z położonym ponad 300 m pod ziemią pubem, a od 2017 - sztolnię w Królowej Luizie. Jednak jej odkopanie zajęło 9 lat. Podziemne chodniki przykrył muł, wywieziono go wiele ton.
40 m pod ziemią można zobaczyć na żywo pokład węgla
Sztolnia położona jest na głębokości od kilku do około 40 metrów poniżej poziomu terenu. Ma wysokość ok. 2,5 m oraz szerokość ok. 1,5 m. Odcinek spławny sztolni stanowi złożony system składający się mijanek o średniej długości 20-30 m i szerokości 4,5 m, a także portów. Większość trasy turyści płyną wąskim chodnikiem, a interaktywne prezentacje robią wielkie wrażenie. Ceny biletów i szczegóły są na stronie Sztolnia Luiza.
Już ponad rok temu powstał pomysł, by ocalić więcej obiektów nieczynnych obecnie kopalń głównie na Górnym Śląsku. Muzeum Górnictwa Węgłowego i Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków przygotowali pierwszy raport, dotyczący zabytków pogórniczych.
- Straciliśmy kilkadziesiąt lat dla ochrony polskiego dziedzictwa kultury. Wyburzonych zostało wiele kopalń, wiele obiektów utraciliśmy bezpowrotnie. Górnictwo węglowe jest bardzo ważnym elementem naszej tożsamości - mówił wtedy w Zabrzu dr Michał Laszczykowski, szef Instytutu.
I dodał: Tymczasem Polska może zadziwić świat zabytkami techniki.
Zobacz na zdjęciach niesamowite podziemia w Zabrzu
